Niektóre reakcje skórne, zwłaszcza gdy są bardzo widoczne, mogą się stać zmorą wielu kobiet. Maskujący makijaż zrobiony przy użyciu podkładów korygujących jest wciąż jednym z najlepszych rozwiązań, jeśli chodzi o ukrycie niedoskonałości skóry. Oto przypadek Ewy.
Kontekst
Ewo, jak byś opisała swoją skórę?
Niestety, miałam bardzo wrażliwą skórę już w czasach, gdy byłam nastolatką. Trądzik utrzymywał się u mnie długo i był oporny na leczenie. W zasadzie to mam jeszcze do dziś ślady tego trądziku, czyli trzy lub cztery blizny.
Objawy
A jak to wygląda teraz, kiedy jesteś dorosła?
Wraz z wiekiem reaktywność mojej skóry jeszcze się pogorszyła i pojawiły się inne niedoskonałości, w szczególności stałe zaczerwienienie. Na początku myślałam, że moja skóra reaguje tak na zimno i wilgoć, ale okazało się, że to trądzik różowaty. Wygląda nie najlepiej: moją twarz pokrywa siateczka drobnych czerwonych linii, głównie na policzkach i po bokach nosa.
Rozwiazanie
Jak udało ci się rozwiązać ten problem?
Zaczerwienienie naprawdę zaczynało wpędzać mnie w kompleksy. Czułam się nieswojo, zwłaszcza gdy poznawałam nowych ludzi. Moja przyjaciółka, która często robi sobie peelingi i inne zabiegi kosmetyczne na twarzy, poradziła mi ukrycie zmian za pomocą makijażu, Najpierw byłam zaskoczona bardzo lekką konsystencją tych produktów, a potem wynikami. Wszystkie niedoskonałości zostały skorygowane: zarówno drobne mankamenty, jak i trwałe blizny. Makijaż jest delikatny, lekki, a moja cera świeża, matowa i gładka. Teraz nigdy nie wychodzę z domu bez nałożenia warstwy korygującego podkładu!