Czy skóra trądzikowa może być przesuszona?
Nie da się ukryć, że skóra trądzikowa najczęściej jest tłusta lub mieszana. Wynika to z faktu, że nadmierna produkcja sebum w pewnym stopniu przyczynia się do powstawania pryszczy – łój wraz z zanieczyszczeniami i fragmentami martwego naskórka zatyka pory, co sprawia, że w ujściach mieszków włosowych może rozwinąć się stan zapalny. Cera tłusta i mieszana posiadają naturalne skłonności do przetłuszczania się, jednak przy odpowiedniej pielęgnacji, a do tego zachowaniu zdrowego trybu życia można nieco zminimalizować ten efekt.
W takim przypadku łatwo można ulec wrażeniu, że niemożliwym jest, by nasilonemu łojotokowi towarzyszyło przesuszenie. Tymczasem w praktyce bardzo często to właśnie odwodnienie dodatkowo stymuluje pracę gruczołów łojowych. Nawilżenie jest dla naszej skóry bardzo istotne – wspiera warstwę hydrolipidową, która chroni cerę przed czynnikami zewnętrznymi. W momencie, kiedy brakuje nam tej ochronnej bariery, sebum pojawia się więcej, ponieważ to jego zadaniem jest nawilżenie cery. Niestety należy pamiętać, że łój nie wystarczy, by poziom wody w naskórku pozostawał na odpowiednim poziomie.
Dlatego koniecznie należy wdrożyć świadome kroki pielęgnacyjne, które pozwolą zlikwidować odwodnienie. W wielu przypadkach okazuje się, że jest to jedynie stan przejściowy i po zaledwie kilku tygodniach uda się przywrócić skórę do zdrowego stanu.
Skąd się bierze przesuszona skóra?
Skóra sucha z trądzikiem jest rezultatem skóry tłustej i odwodnionej, która posiada zwiększone skłonności do utraty wody. Dzieje się tak w wyniku produkcji nadmiernej ilości sebum, które przenika pomiędzy komórkami skóry. Za suchą skórę z trądzikiem może też odpowiadać zbyt duża ilość kwasu linolowego, który jest składnikiem sebum i zwiększa skłonność przepuszczania wody przez naskórek.
Oczywiście to nie wszystko. Istnieją też inne czynniki, które bezpośrednio przyczyniają się do przesuszenia skóry, a w efekcie mogą zaostrzyć objawy trądziku. Należą do nich m.in.:
- nieodpowiednia pielęgnacja cery trądzikowej – pomijanie nawilżających kremów czy też stosowanie produktów zawierających zbyt silne detergenty, mydło lub alkohol;
- niewłaściwa dieta – a już szczególnie wówczas, kiedy zapominamy o regularnym piciu wody (dorosły człowiek powinien spożywać minimum 2 litry dziennie);
- warunki atmosferyczne – w tym promieniowanie UV, silny wiatr, mróz, wahania temperatur;
- przebywanie w klimatyzowanych oraz ogrzewanych pomieszczeniach;
- stres;
- częste sięganie po używki;
- leki przeciwtrądzikowe – niestety niektóre maści i kremy nakładane punktowo mogą działać wysuszająco.
Istotne jest zatem, by zadbać nie tylko o jakość stosowanych na co dzień kosmetyków, ale także o zmiany w trybie życia. Właściwie zbilansowana dieta, pełna świeżych warzyw i owoców, może bardzo pozytywnie wpłynąć na kondycję naszej skóry. Unikanie używek i stresu, a do tego stosowanie produktów ochronnych (takich jak kremy z filtrem) pozwoli jeszcze bardziej złagodzić stany zapalne i przyspieszyć ich gojenie.
Jak rozpoznać objawy przesuszenia i odwodnienia skóry?
Kiedy zmagamy się z nasilonym łojotokiem, poprawne rozpoznanie przesuszenia może być nieco utrudnione. Zamiast tego możemy zacząć usilnie dążyć do matu, czy to przez stosowanie silnie oczyszczających kosmetyków, czy też przez sięganie po mocno matujące pudry. W ten sposób możemy niestety dodatkowo obciążyć naszą cerę i narazić ją na podrażnienia.
Co charakteryzuje skórę odwodnioną i przesuszoną? Przede wszystkim utrata komfortu, którą dostrzeżemy poprzez uczucie ściągnięcia, pieczenia czy swędzenia. Zauważalna jest także zmiana kolorytu, ponieważ odcień cery może stać się ziemisty czy poszarzały. Biorąc pod uwagę silne świecenie, początkowo możemy nie zauważyć suchych skórek – staną się widoczniejsze tuż po tym, jak na gotowy makijaż nałożymy puder utrwalający. W niektórych miejscach, zwłaszcza w strefie T, widoczne będzie łuszczenie skóry.
Cera odwodniona i przesuszona jest niestety bardziej narażona na działanie czynników zewnętrznych, wobec czego nietrudno tutaj o podrażnienia i zaczerwienienia. Zwiększona wrażliwość skutkuje często tym, że skóra bardzo negatywnie reaguje na kontakt nawet z tymi produktami pielęgnującymi, które do tej pory świetnie na nią działały. Nawet pomimo dużej ilości sebum wyczuwalna będzie jej szorstkość.
Nawilżająca pielęgnacja skóry trądzikowej
Pryszczata twarz to Twoja zmora, przez co nie czujesz się komfortowo? Towarzyszy Ci wrażenie swędzenia i silnego ściągnięcia, mimo że skóra świeci się od dużego łojotoku? Niedoskonałości, zamiast się goić i znikać, stają się wyraźniejsze i przeradzają się nawet w ropne torbiele? To znak, że Twojej cerze brakuje odpowiedniej opieki w postaci kremów ochronnych i nawilżających. Najwyższa zatem pora, by szczegółowo prześledzić swoją rutynę pielęgnacyjną i postarać się znaleźć to rozwiązanie, które pozwoli na zminimalizowanie tych symptomów.
Przede wszystkim warto postawić na pielęgnację wieloetapową. Składają się na nią:
- demakijaż – wykonywany wieczorem, jeśli w ciągu dnia nosiliśmy kosmetyki kolorowe;
- oczyszczanie – dokładne umycie twarzy z wykorzystaniem przeznaczonego do tego preparatu;
- tonizacja – w celu przywrócenia skórze naturalnego pH;
- nawilżenie i ukojenie – zastosowanie skrupulatnie dobranych kremów do twarzy, które wspomogą procesy regeneracyjne w skórze.
W tym artykule skupiamy się przede wszystkim na tym ostatnim kroku pielęgnacyjnym, jednak warto też pokrótce opowiedzieć o tym, co należy zrobić, by rzeczywiście składniki aktywne zawarte w kremach czy esencjach dobrze wchłonęły się w skórę i przyniosły nam wymierne korzyści.
Oczyszczanie przesuszonej skóry trądzikowej
Pryszczata twarz może być źródłem wielu kompleksów – a żeby zahamować rozwój niedoskonałości, trzeba przede wszystkim uderzyć w ich główną przyczynę, czyli bakterie. Dlatego też należy systematycznie, rano i wieczorem, oczyszczać skórę z wszelkich zanieczyszczeń. Pozwala to na odblokowanie porów i usunięcie nadmiaru sebum oraz innych zabrudzeń.
Przed pójściem spać warto zacząć od demakijażu. Do tego celu możemy wykorzystać specjalne mleczko lub płyn micelarny – ważne, aby w ich składzie nie znajdowały się żadne silne detergenty, które mogłyby dodatkowo nasilać podrażnienia. Zamiast tego warto poszukiwać substancji nawilżających i kojących, takich jak woda termalna czy też odbudowujące lipidy.
Później koniecznie trzeba sięgnąć np. po żel oczyszczający do twarzy. W żadnym razie nie powinniśmy traktować produktów do demakijażu jako jedynej formy oczyszczania, ponieważ bakterie mogą znajdować się też w głębszych warstwach skóry, nie tylko na jej powierzchni. W związku z tym po zmyciu kosmetyków kolorowych dodatkowo myjemy twarz (również przy użyciu łagodnego preparatu, np. z ziołowymi ekstraktami), a następnie osuszamy ją przy pomocy czystego miękkiego ręcznika lub jednorazowego ręcznika papierowego. Czego użyć do tego kroku pielęgnacyjnego? Polecamy kojący krem myjący przeciw niedoskonałościom Effaclar H Iso-Biome. Jest odpowiedni właśnie dla skóry ze skłonnością do trądziku. Łagodnie oczyszcza, a do tego zapewnia długotrwałe nawilżenie..
Ostatnim etapem oczyszczania jest użycie toniku do twarzy. Dobrym rozwiązaniem dla skóry trądzikowej będzie produkt o lekko ściągającym działaniu, dzięki czemu pory zostaną delikatnie zwężone. Unormowany przez tonizację mikrobiom skóry wpłynie też pozytywnie na wytwarzanie sebum.
Jak nawilżać skórę trądzikową?
Podobnie jak w przypadku oczyszczania, skóra trądzikowa powinna być nawilżana dwa razy dziennie – w niektórych przypadkach można też reaplikować wybrany krem w ciągu dnia, jednak pamiętajmy, by nie przesadzać z ilością kosmetyków. Moglibyśmy się tym przyczynić do zwiększenia łojotoku.
Czym powinny się wyróżniać kremy nawilżające, które pozwolą nam się uporać z przesuszeniem skóry trądzikowej? Istotnym kryterium jest konsystencja. O ile cera sucha może się polubić z dość ciężkimi formułami, o tyle cera tłusta ze skłonnością do niedoskonałości preferuje raczej konsystencje lekkie i żelowe, które szybko się wchłaniają i nie pozostawiają po sobie lepkiego filmu. Dobrze, aby stosowany przez nas krem wyróżniał się nie tylko właściwościami nawilżającymi. Oprócz tego powinien być niekomedogenny i przyczyniać się do szybszego gojenia zmian trądzikowych oraz zapobiegania powstawania kolejnych.
Na wieczór można sięgnąć po kojący krem nawilżający przeciw niedoskonałościom Effaclar H Iso-Biome. Intensywnie nawilża i łagodzi podrażnienia dzięki takim składnikom jak woda termalna La Roche-Posay, niacynamid, panthenol, procerad czy skwalan. Błyskawicznie się wchłania i nie pozostawia po sobie tłustej warstwy. Dodatek unikalnej frakcji prebiotycznej Aqua Posae Filiformis gwarantuje, że bariera ochronna skóry zostanie wzmocniona. Jest to zatem doskonały wybór na noc, w trakcie której zachodzą w skórze procesy regeneracji.
A co nałożyć rano? Nasza cera musi być przygotowana na kolejny dzień pełen wyzwań. Jednocześnie o tej porze dnia tym bardziej unikamy tłustych formuł w kosmetykach, które mogłyby zaburzyć trwałość nałożonego makijażu, a do tego zwiększyć świecenie. Jak zatem połączyć mat z nawilżeniem? Nie jest to wcale trudne, o ile w naszej pielęgnacji zagości właściwy produkt. Na dzień rekomendujemy zatem krem matujący Effaclar Mat. Znakomicie kontroluje wydzielanie sebum i zmniejsza widoczność porów. Jednocześnie ma działanie nawilżające, wobec czego nie musimy się obawiać dyskomfortu. Produkt ten stanowi też świetną bazę pod makijaż.
Przydatne kosmetyki do cery trądzikowej
We wcześniejszych fragmentach omówiliśmy najważniejsze etapy pielęgnacji skóry trądzikowej, która nosi objawy wysuszenia. To jednak nie wszystko, co możemy mieć pod ręką, by jeszcze lepiej zatroszczyć się o potrzeby swojej cery.
Od czasu do czasu warto sięgnąć chociażby po peeling. Pamiętajmy jednak, że odwodniona, przesuszona i podrażniona skóra, która na dodatek boryka się z niedoskonałościami, nie polubi się z formułami zawierającymi drobinki. Zamiast tego lepiej postawić na bardzo delikatne peelingi enzymatyczne, które też skutecznie usuwają martwy naskórek (a jest to istotny element walki z wypryskami i zatkanymi porami), a jednocześnie nie są zbyt agresywne dla cery, która może wykazywać cechy nadwrażliwości. Trzeba jedynie uważać z częstotliwością złuszczania – najlepiej robić to maksymalnie raz na tydzień.
Oprócz tego dobrze mieć w zanadrzu kosmetyk do zadań specjalnych. O czym mowa? O kremie aplikowanym punktowo na pryszcze, które czasem pojawiają się niemalże z dnia na dzień i mogą diametralnie wpłynąć na wygląd naszej skóry. To skoncentrowany sposób na wypryski, które zaczną szybciej się goić, wobec czego nasza cera będzie mogła w błyskawicznym tempie odzyskać dawną gładkość. Właśnie takim produktem jest Punktowy korektor na niedoskonałości Effaclar A.I. Jego formuła została wzbogacona o takie substancje aktywne jak niacynamid, pirokton olaminy, mikrozłuszczający kwas LHA oraz kojąca woda termalna La Roche-Posay. Szybko się wchłania, przez co może być aplikowany pod makijaż, tym bardziej że nie pozostawia tłustej warstwy. Jego intensywne działanie zmniejsza widoczność niedoskonałości i przyspiesza proces regeneracji naskórka.
Dodatkowo raz lub dwa razy w tygodniu możemy zaserwować skórze trądzikowej maseczkę. Mogą to być zarówno formuły oczyszczające, jak i nawilżające oraz kojące. Będzie to dla nas nie tylko element domowego SPA, ale także skuteczny krok w walce o zdrowo wyglądającą cerę.