Opalanie w ciąży – czy to jest bezpieczne?
Ciąża jest szczególnym okresem w życiu kobiety powodującym wiele zmian w całym organizmie. Pod ochroną młoda mama ma nie tylko siebie, ale też rozwijające się w jej ciele potomstwo. Z tego powodu powinna korzystać ze słońca z umiarem i nie doprowadzać do przegrzania organizmu, o co nietrudno w upalny dzień na plaży.
W ciąży można się opalać, ale bardzo ważne jest korzystanie z wysokiej ochrony przeciwsłonecznej, przebywanie w cieniu, ochrona ciała przewiewnym ubraniem. To pozwoli na bezpieczne opalanie się w ciąży – pamiętaj bowiem, że codzienna dawka słońca jest w tym okresie bardzo potrzebna ze względu na zwiększone zapotrzebowanie na witaminę D.
W 80% witamina D3 jest syntetyzowana w skórze pod wpływem słońca, a tylko w 20% jest dostarczana z pożywieniem, stąd jej częste niedobory w całej populacji i konieczność suplementacji. Wystarczy jednak codzienna 15-minutowa ekspozycja na słońce np. grzbietów dłoni lub przedramion, aby doszło do syntezy jej odpowiedniej dawki. Nie musisz, a wręcz nie możesz leżeć plackiem w pełnym słońcu – w ciąży to absolutnie zakazane! Opalanie w ciąży powinno być rozsądne i umiarkowane. Zresztą, zawsze warto trzymać się tej zasady ze względu na szkodliwy wpływ promieniowania UV na skórę.
Opalanie w ciąży i witamina D3
W czasie ciąży organizm matki musi zapewnić dostateczną ilość wapnia niezbędną do mineralizacji układu szkieletowego szybko rozwijającego się płodu. Witamina D3 odgrywa w tym kluczową rolę – bierze bowiem udział w regulacji gospodarki wapniowo-fosforanowej, a jej wysoki poziom jest warunkiem prawidłowego wchłaniania wapnia.
Oznacza to, że niedobory witaminy D3 u kobiety w ciąży prowadzą do niedoborów u płodu i noworodka. Ma to niekorzystny wpływ na układ kostny dziecka, a u jego mamy może w przyszłości zwiększać ryzyko zachorowania na osteoporozę. Niedobory witaminy D mogą też osłabiać układ immunologiczny, zwiększać ryzyko rozwoju infekcji, astmy czy cukrzycy typu 1.
Kobietom ciężarnym rekomenduje się suplementację witaminy D w dawce 1500‒2000 IU/dobę (37,5‒50,0 μg/dobę), nie później niż od drugiego trymestru ciąży. Zaleca się też monitorowanie stężenia 25 (OH) D w celu doboru optymalnej dawki witaminy D – celem jest uzyskanie i podtrzymanie stężenia 25 (OH) D wynoszącego 30‒50 ng/ml (75‒125 nmol/l) we krwi. Dzięki suplementacji witaminy D w ciąży nie musisz się obawiać, że ostrożne korzystanie ze słońca spowoduje jej niedobór.
Czym grozi opalanie w ciąży?
Nadmiar słońca dla nikogo nie jest zdrowy. Promienie UV są przyczyną szybszego starzenia się skóry – powodują szybsze pojawianie się zmarszczek, wiotkość skóry, przebarwienia, naczynka, przesuszenie. Zwiększają też ryzyko wystąpienia nowotworów skóry, w tym najgroźniejszego czerniaka. Opalanie w ciąży bez umiaru to niepotrzebne narażanie nie tylko siebie, ale też swojego dziecka na poważne komplikacje. Co się może stać?
- Zmiany hormonalne w połączeniu z działaniem promieni UV są przyczyną ostudy (melasmy), czyli charakterystycznych przebarwień pojawiających się u wielu kobiet w ciąży na policzkach, czole i w okolicy ust. Część z plam znika po ciąży, ale te, które zostają, są zwykle trudne do usunięcia i dosłownie „rozlewają się” po skórze. Ich kolor może też blednąć w okresie jesienno-zimowym, aby latem znowu ulegać przyciemnieniu.
- Skóra pod wpływem zmian hormonalnych jest bardziej reaktywna i nieprzewidywalna. Uważa się, że czerniak stanowi nawet 25% wszystkich nowotworów rozpoznawalnych u kobiet w ciąży. Odpowiednia ochrona przed słońcem zmniejsza ryzyko zachorowania i jest to w zasadzie jedyny czynnik, który możesz w tak prosty sposób kontrolować (nie masz wpływu na geny).
- Problemem wielu kobiet w ciąży jest tendencja do obrzęków nóg, zwłaszcza w ostatnim trymestrze ciąży. Nadmierna ekspozycja na słońce i upał może powodować odwodnienie organizmu i nasilać ten, i tak już dotkliwy, problem.
- Przegrzanie organizmu to prosta droga do omdlenia lub udaru słonecznego, co może być groźne dla płodu. Pamiętaj, że bezpieczne opalanie w ciąży ma wpływ na zdrowie rozwijającego się w tobie dziecka!
- Opalanie we wczesnej ciąży – nadmiar słońca i zbyt długie narażanie się na działanie wysokiej temperatury – może nawet spowodować poronienie. Natomiast w trzecim trymestrze może przyczynić się do wywołania skurczy i przedwczesnego porodu.
Czy można wygrzewać się w ciąży?
Jak najbardziej, pod warunkiem że – co warto powtórzyć – rozumiesz przez to rozsądne, umiarkowane korzystanie ze słońca i unikanie ekspozycji na ostre, palące promieniowanie UV (w godzinach 11:00-15:00). Chodzi tutaj nie tylko o zdrowie i wygląd skóry, która w ciąży jest bardziej podatna na fotouszkodzenia, ale też większe ryzyko przegrzania organizmu, zasłabnięcia czy udaru. Bardzo ważne jest nawadnianie organizmu i picie dużych ilości wody.
Co oznacza w praktyce bezpieczne opalanie w ciąży? Na pewno nie leżenie plackiem na pełnym słońcu! Pozycja leżąca nie jest też wskazana ze względu na obciążenie kręgosłupa – zwłaszcza gdy brzuch już jest duży. Lepiej weź ze sobą wygodny leżak – koniecznie z parasolem!
Zresztą, mimo że w ciąży można się opalać, wiele kobiet – głównie ze względu na zmienioną termoregulację ciała, zwiększoną potliwość oraz skłonność do obrzęków – niechętnie w tym czasie naraża się na „celową” ekspozycję na mocne słońce i wysoką temperaturę, wybierając np. wczesnoporanne bądź popołudniowe spacery wzdłuż brzegu morza zamiast typowego „plażowania”. To dobry wybór w upalne dni!
Opalanie brzucha w ciąży
Ciąża a opalanie to problem w dużym stopniu dotyczący okolic brzucha. Długa ekspozycja brzucha na mocne słońce, nawet po aplikacji kremu z bardzo wysokim filtrem SPF, nie jest wskazana ze względu na ryzyko przegrzania, choć mitem jest, że może dojść do „zagotowania” wód płodowych. Na plaży najlepiej chronić brzuch dodatkowo przewiewnym ubraniem lub jednoczęściowym kostiumem, można też – jeśli jest duży upał – zwilżać skórę chłodnymi okładami.
Opalanie w 1 trymestrze ciąży
Dla wielu młodych mam dużym dylematem jest też wczesna ciąża a opalanie. Możesz spotkać się z opinią, że opalanie na początku ciąży nie jest wskazane, ponieważ promienie UV obniżają wchłanianie kwasu foliowego, tak ważnego dla prawidłowego rozwoju układu nerwowego dziecka w tym okresie.
Rzeczywiście, foliany zawarte w pożywieniu (głównie w zielonych warzywach, np. szpinaku) są wrażliwe na działanie światła słonecznego i szybko tracą pod jego wpływem swoje cenne właściwości. Uważa się, że kwas foliowy z pożywienia jest przyswajany tylko w 50%, dlatego w szczególnych przypadkach – np. u kobiet w ciąży – wymaga suplementacji. Dlatego jeśli kobieta w tym czasie zażywa rekomendowaną dawkę kwasu foliowego, opalanie w pierwszym trymestrze ciąży nie jest dla niej zakazane, pod warunkiem że robi to w sposób bezpieczny.
Opalanie w 3 trymestrze ciąży
Pierwszy trymestr ciąży a opalanie to kwestia w dużym stopniu bezpiecznego rozwoju płodu. W ostatnich 3 miesiącach ciąży dodatkowo nasila się wiele dolegliwości związanych z zachodzącymi w całym organizmie zmianami, takich jak: duszności, bóle kręgosłupa, opuchlizna (zwłaszcza stóp), bezsenność, zawroty głowy, parcie na mocz, zgaga, skurcze przepowiadające. Wiele kobiet odczuwa wtedy osłabienie, zmęczenie, a nawet pogorszenie samopoczucia mimo ekscytacji związanej z oczekiwaniem na dziecko.
Dolegliwości trzeciego trymestru nie są przeciwwskazaniem do opalania, ale na pewno wygrzewanie się na słońcu nie pomoże, wręcz przeciwnie – może je nasilić! Dlatego bezwzględnie pamiętaj wtedy o odpowiedniej ochronie skóry przed promieniami UV (kremem z filtrami, ubraniem), unikaj mocnego nasłonecznienia, przebywaj jak najwięcej w cieniu, chroń głowę kapeluszem, a oczy okularami przeciwsłonecznymi, pij dużo wody – aby uniknąć osłabienia, przegrzania czy udaru!
Opalanie w ciąży – czy można się bezpiecznie opalać, będąc w ciąży?
Jak najbardziej! Trzeba jednak pamiętać o kilku ważnych zasadach:
- Unikaj mocnego nasłonecznienia między 11:00 a 15:00, a nawet 16:00. W tych godzinach słońce jest najbardziej agresywne – najłatwiej o spieczenie lub poparzenie skóry oraz przegrzanie całego organizmu.
- Stosuj kremy z wysoką i bardzo wysoką ochroną (najlepiej SPF 50 i SPF 50+). Skóra pod wpływem zachodzących w czasie ciąży zmian hormonalnych jest bardziej wrażliwa na działanie promieni UV i łatwiej o przebarwienia.
- Ponawiaj ich aplikację co 2 godziny i po każdej kąpieli. To ważne, bo kremy ścierają się ze skóry, poza tym zwykle nakładamy ich za mało, więc wysokość ochrony jest niższa, niż to wynika z oznaczenia na opakowaniu.
- Dodatkowo warto używać kremów rozjaśniających przebarwienia. Dzięki temu stworzysz podwójną ochronę przed hiperpigmentacją i melasmą. Są dostępne specjalne kremy do twarzy o podwójnym działaniu, które zapewniają ochronę przed słońcem i zmniejszają ryzyko wystąpienia zmian pigmentacyjnych.
- Chroń brzuch ubraniem, np. cienką tuniką, koszulą, pareo, jednoczęściowym kostiumem. Pamiętaj, że bezpośrednia ekspozycja na słońce uszkadza skórę i przyspiesza degradację kolagenu – głównego białka podporowego naszych tkanek, co będzie miało negatywny wpływ na kondycję brzucha po ciąży.
- Staraj się nie spędzać czasu w pełnym słońcu – wybieraj zacienione miejsca, korzystaj z parasola przeciwsłonecznego. Nawet dobrze chroniona skóra złapie troszkę koloru, nie ma bowiem czegoś takiego jak blokery słońca w kremie, a siedząc pod parasolem i tak jesteś wystawiona na działanie promieni UV odbijających się od wody czy piasku. Unikniesz natomiast poparzeń i przedawkowania słońca!
- Dużo pij, aby nie doszło do odwodnienia organizmu. W ciąży wiele kobiet mocniej się poci, co potęguje utratę wody z organizmu w czasie upałów. A odwodnienie może prowadzić do zasłabnięcia, zawrotów głowy, omdleń i udaru słonecznego, niebezpiecznego dla ciebie i dziecka.
- Regularnie schładzaj ciało, aby uniknąć przegrzania. Przydatna będzie woda termalna w spreju, którą zawsze warto mieć pod ręką. Po opalaniu posmaruj skórę balsamem kojącym i chłodzącym.
Reasumując – czy kobieta w ciąży może się opalać? Jak najbardziej, pod warunkiem że robi to rozsądnie chroniąc siebie i dziecko!
Sztuczna opalenizna w ciąży
Kobiety w ciąży często się zastanawiają, czy można opalać się w ciąży np. za pomocą samoopalaczy? Głównym składnikiem samoopalaczy jest dihydroksyaceton (DHA), który powoduje brązowienie skóry poprzez reakcje z aminokwasami budującymi warstwę rogową naskórka – w ten sposób powstają brązowe związki chemiczne należące do grupy polimerów (melanoidy), które wykazują podobieństwo do melaniny pod względem właściwości absorpcyjnych.
Teoretycznie cząsteczki DHA są zbyt duże, aby przenikać przez naskórek, ale ze względu na brak badań stosowanie samoopalaczy nie jest zalecane w czasie ciąży, zwłaszcza w pierwszym trymestrze. Poza tym wskutek zmian hormonalnych zachodzących wtedy w organizmie kobiety kolor sztucznej opalenizny może być nierównomierny i niezadowalający. Zdecydowanie lepszym rozwiązaniem jest aplikacja zmywalnych balsamów brązujących z połyskującymi drobinkami, które pięknie rozświetlą skórę i nadadzą jej złocisty odcień bez eksponowania jej na słońce. Do twarzy warto wybierać kremy ochronne z pigmentem, możesz też wykonać makijaż brązujący.
Stosowanie bronzerów i kosmetyków z pigmentem do twarzy i ciała to dobra alternatywa, jeśli masz ciągle wątpliwości, czy w ciąży można się opalać. Pamiętaj jednak, że nie zastąpią one kremów z filtrami!
Opalanie w ciąży – jakie kosmetyki wybrać?
Skóra pod wpływem zmian hormonalnych może być w tym okresie bardziej podatna na fotouszkodzenia i podrażnienia, dlatego najbezpieczniej stosować dermokosmetyki przeciwsłoneczne o formule przeznaczonej do skóry wrażliwej. Myśląc o bezpieczeństwie, zwróć też uwagę na rodzaj zastosowanych w nich filtrów – w gamie Anthelios stosujemy nową generację fotostabilnych filtrów (Mexoryl XL, Mexoryl 400), które chronią skórę przed promieniowaniem UVA i UVB, stresem oksydacyjnym i przyspieszonym starzeniem skóry. Są one doskonale tolerowane nawet przez wrażliwą skórę, hipoalergiczne i bezpieczne dla środowiska.
Mexoryl 400 chroni przed najdłuższym i najbardziej szkodliwym promieniowaniem UVA (do 400 nm), a tym samym przed głębokim uszkodzeniem DNA komórkowego. Lekkie formuły są przyjemne i łatwe w aplikacji, a dodatek substancji barwiących i pielęgnacyjnych sprawia, że skóra młodej mamy jest promienna i dodatkowo chroniona przed fotostarzeniem. Dzięki temu masz jasną odpowiedź na pytanie, czy w ciąży można się opalać bezpiecznie.
Na opalanie się w ciąży szczególnie polecamy:
Do twarzy – Anthelios Pigment Correct SPF 50+ Krem barwiący dla skóry z przebarwieniami. Nie tylko skutecznie chroni skórę przed szerokim spektrum promieniowania, stresem oksydacyjnym i osiadaniem cząsteczek zanieczyszczeń, ale też wyrównuje koloryt skóry i zapobiega przebarwieniom, na które kobiety w ciąży są szczególnie narażone.
Do ciała – Anthelios Hydrating Lotion SPF 50+ Nawilżające mleczko SPF 50+ w ekotubce. Tłusta, nieklejąca, nie pozostawiająca białych śladów konsystencja ułatwia dokładną aplikację kosmetyku na całe ciało. Mleczko jest wodoodporne, bezzapachowe, dzięki specjalnej technologii tworzy na skórze niewidzialną, jednorodną i wytrzymałą „siateczkę” ochronną.